Fototerapia czyli światłolecznictwo

Światło kojarzy nam się z czymś dobrym, jasnym i ciepłym. I tak też właśnie jest – ma ono niesamowite właściwości, dzięki którym nasz organizm może działać lepiej, a nawet zwalczać niepożądane stany. Co ważne, zastosowanie światła w medycynie znane jest już od czasów starożytnych, a w XIX stuleciu ludzkość doczekała się naukowych dowodów na to, że światłolecznictwo rzeczywiście jest skuteczne!

Krótka historia fototerapii

Wiara w zbawienną moc światła była zakorzeniona w ludzkim myśleniu już w czasach antycznych. Przekonanie o tym, że światło może mieć dobry wpływ na ludzki organizm przetrwało całe stulecia. W XIX w. kwestię tę badali lekarze różnych specjalności, aż wreszcie udało się uzyskać pozytywne wyniki badań, wskazujące na to, że fototerapia działa. Zawdzięczamy to m.in. Nielsowi Ryberg Finsenowi, którego dziś nazywamy twórcą fototerapii. Ukończył on studia na Uniwersytecie Kopenhaskim, a następnie stworzył w Kopenhadze specjalistyczną pracownię, w której zajmował się głównie leczeniem tocznia gruźlicy. To właśnie ta pracownia, na której czele stał, została potem przekształcona w Instytut Światłolecznictwa. Finsenowi udało się udowodnić, że światło słoneczne oraz promieniowanie nadfioletowe mają lecznicze działanie wobec tocznia gruźlicy. W dalszych badaniach udowodnił również skuteczność światłoleczenia na choroby skóry. Za swoje liczne osiągnięcia w 1903 r. otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny. Z biegiem lat coraz więcej specjalistów zaczęło badać możliwości fototerapii. W ten sposób opracowano m.in. metodę leczenia siatkówki.

Fototerapia znalazła swoje miejsce także w psychiatrii. Niemal 100 lat po odkryciach Finsena, wybitny południowoafrykański psychiatra Norman E. Rosenthal zaczął badać wpływ światła na zaburzenie, które dziś nazywamy depresją sezonową. Ten wyjątkowy lekarz i naukowiec był pionierem badań nad sezonowymi zaburzeniami afektywnymi. Wyniki prac nad fototerapią opublikował w 1984 r. Dziś światłoleczenie jest zatwierdzoną przez National Institute for Mental Health terapią w przypadku sezonowych zaburzeń afektywnych.

Czym tak właściwie jest fototerapia?

Współcześnie odkrycia naukowe oraz liczne badania pozwalają na potwierdzenie skuteczności fototerapii. Terminu tego używa się na określenie wszelkich działań związanych z zastosowaniem światła w celach leczniczych. Co ważne, w fototerapii zastosowanie mają zarówno sztuczne, jak i naturalne źródła światła. Metoda ta jest na tyle popularna, że jestem pewien, iż każde z was co najmniej raz słyszało o jej wykorzystaniu. Fototerapię stosuje się m.in. przy atopowym zapaleniu skóry oraz w innych terapiach dermatologicznych. Leczenie światłem to także metoda szeroko wykorzystywana przy wspomnianej już depresji sezonowej. Za pomocą światła niebieskiego o określonej długości fal przeprowadza się także fototerapię noworodka w przypadku żółtaczki fizjologicznej lub patologicznej. Natomiast światło podczerwone jest wykorzystywane na przykład w fizykoterapii.

Działanie światłem dzięki X39

LifeWave wykorzystuje opatentowaną, zaawansowaną technologię w swoich plastrach X39. Można jednak pokrótce wytłumaczyć ich działanie, ponieważ opiera się ono na wyjątkowym podejściu do fototerapii. Otóż plastry przyklejane na skóre wykorzystują ciepło emitowane przez ludzki organizm pod postacią promieniowania podczerwonego. To promieniowanie powoduje aktywację materiałów umieszczonych w X39. Uzyskane światło jest odbijane na skórze, a dalej mamy już do czynienia z działaniem światła o określonej długości fal na komórki.

Zastosowanie światła w medycynie przeszło długą drogę – od wiary, poprzez liczne badania, odkrycia, nowe terapie aż po udowodnione i skuteczne metody. Wykorzystaj zebrane przez dekady doświadczenia oraz wiedzę, by uczynić swoje życie lepszym.