Przyjaciele są dla mnie niezwykle ważni. I ci bliżsi, i ci dalsi. Stąd moja ogromna radość na każde spotkanie z nimi. Miałem do tego okazję w sobotę, 8 września, na III Pikniku Klubu Top Smakoszy MLM. Organizatorem tego fantastycznego wydarzenia był Maciej Maciejewski, redaktor naczelny Network Magazynu. Spotkaliśmy się, wraz z gośćmi i masą genialnych prelegentów, na Zamku w Ogrodzieńcu.

„Ratujmy konie”

Wszystkim atrakcjom na Pikniku MLM towarzyszyła aukcja charytatywna, której celem było uratowanie wspaniałego ogiera. Prelekcje ogółem odnosiły się do narzędzi stosowanych w MLM i odnoszenia sukcesów w biznesie. Dla mnie sukces zawsze idzie w parze z dobrem, które mogę dzięki niemu czynić. Dlatego też chylę czoła przed ideą ratowania koni, jednych z najbliższych człowiekowi istot.

Idealnym przykładem zbawiennego wpływu koni na człowieka są konie huculskie. To niezwykle silne i wytrzymałe zwierzęta, cechujące się dodatkowo inteligencją i łagodnością. Za ich pomocą przeprowadza się hipoterapię, czyli terapię ruchową będącą częścią rehabilitacji. Mai drodzy znajomi hodują te wspaniałe stworzenia systemem bezstajennym na ogromnym obszarze Seredni Małych. Taki sposób hodowli oznacza, że konie żyją praktycznie na wolności, bez boksów, bez stajni. Te cudowne zwierzęta żyją w stadzie, a jednocześnie genialne współpracują z ludźmi. Dba o nie rodzina pałająca miłością do tych stworzeń i prowadząca jednocześnie gospodarstwo agroturystyczne na tym terenie.

Przyjaciół się nie zjada

To nie jest manifest wegetariański. Skupiam się na tym, co bliskie nam, ludziom. Wiele możemy osiągnąć dzięki naszym czworonożnym przyjaciołom. Zyskujemy ich bezwarunkową miłość, oddanie i niezwykłą pomoc w wielu terapiach, a także życiu codziennym.

Każdy koń w Seredniach Małych ma własne imię. To przyjaciele, towarzysze i pomocnicy. Są częścią rodziny i częścią wspólnoty, która tworzy się wokół tego fantastycznego miejsca w Bieszczadach. Koń, pies, ukochany kot – czy ktoś z was wyobraża sobie zabić przyjaciela człowieka?
KaMa